Fabuła II
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 10, 11, 12, 13, 14 Następny

Patryk

- No dobra, ale to chyba złe miejsce skoro niedawno został tu zabity potwór.

Antena

-Nie, musimy tu zostać. Istnieje taka możliwość, że Rashel wróci. Wtedy nas tu znajdzie. A jeśli przyjdą potwory to się nimi zajmę. Mam w tym doświadczenie. - powiedziała i weszła do swojego namiotu.

Patryk

- Jaki staż?- zapytał śmiejąc się.
David zabrał się za rozkładanie namiotu. Szło mu to bardzo szybko.

Antena

Luna wyszła z namiotu i obserwowała David. Stawianie namiotu szło mu bardzo szybko. Podeszła do niego i zapytała:
-Jakie miałeś dzieciństwo? Herosi nie miewają zwyczajnego.

Patryk

-Normalne nie licząc kilku "przypadków". - powiedział spokojnie.

Skaila

Rashel znowu podróżowała cieniem. Było to bardzo męczące ale opłacalne. Musiała znaleźć sobie jakieś miejsce do odpoczynku. Stary magazyn gdzie zbierał się jej stary gang był idealny.

Antena

Ta... Takie przypadki są strasznie męczące. Wiesz kogo mi przypominasz? Rashel. Nie wiem dlaczego. - powiedziała Luna.

Skaila

Córka Hadesa dotarła do budynku. Wszędzie walały się śmieci. Pchnęła nogą drzwi. Do jej nosa dostał się kwaśny zapach.
-Witaj w domu.-powiedziała do siebie.
Jej starzy "przyjaciele" przyjęli ją bez zbytnich protestów. Wiedzieli, że nie warto z nią zaczynać.
-Co cię to sprowadza?-spytała jej dawna przyjaciółka, Lexi.
-Kłopoty.Jak zawsze z resztą.-odpowiedziała Rashel.
Coś na zewnątrz się poruszyło. W ciemności widziała jakiś kształt. To coś było bardzo dobrze zamaskowane. Można by rzec, że idealnie. Przy wyostrzonych zmysłach nawet dla panny Night było to trudne. Postanowiła wyjść na zewnątrz i zobaczyć co to. Gdy tylko minęła próg stanęła jak wryta.
-Artemido co ty tu robisz?-spytała zaszokowana.
-Masz w tej chwili wracać na misję. Moja córka cię potrzebuje. Z resztą nie tylko ona-spojrzała znacząco na nią i kontynuowała- Musisz odnaleźć tych herosów. Na Olimpie bogowie już zaczynają się o to kłócić. Obwiniają siebie nawzajem.
-Dlaczego ja? Przecież jest Luna, ten dziwny David więc nie jestem potrzebna.-przekonywała boginię córka Hadesa.
-Ty masz przydzieloną tą misję. Hades bardzo starał się o to abyś na niej była. Mam nadzieję, że go nie zawiedziesz.-powiedziała Artemida i rozpłynęła się w srebrnej poświacie przypominającej połyskującą rosę.

Doti · Wysłany: Sob 17:49, 05 Mar 2011 Temat postu:

Ellen biegła. Nie dla przyjemności, tylko dlatego że uciekała przed stadem piekielnych ogarów. Co jakiś czas zamieniła w proch dwa czy trzy,ale to nie wystarczało. Pomimo iż była córką Hermesa nie potrafiła biegac ciągle bez odpoczynku. W oddali zobaczyła blask ogniska. Modliła się żeby to nie było obozowisko potworów. Gdy tam dobiegła zobaczyła namioty i ognisko. Po chwili poczuła ostry ból na plecach, po czym z bólu i wycieńczenia padła bez przytomności na trawę.

Skaila · Wysłany: Sob 18:08, 05 Mar 2011 Temat postu:

Rashel biegła do miejsca gdzie zostawiła Lunę i Davida. Miała nadzieję, że jeszcze tam są. Całe szczęście trochę odpoczęła. Nie czuła już wszech ogarniającego zmęczenia i bólu w prawej nodze. Nie mogła zawieść ojca w takim momencie. Dotarła do obozu, który najprawdopodobniej rozbiła córka Artemidy. Zawsze była zaradna. Jednak coś w tym obrazku ją niepokoiło. Koło jednego z namiotów leżała dziewczyna, a za nią stało kilkanaście piekielnych ogarów. Niewiele myśląc córka Hadesa wyciągnęła swój miecz i ruszyła do ataku.

Doti · Wysłany: Nie 20:47, 06 Mar 2011 Temat postu:

Ellen zaczęła powoli wracac do przytomności. Na początku pomyślała że umarła, lecz po chwili zauważyła wysoką dziewczynę z ciemno brązowymi włosami, walczącą z piekielnymi ogarami. Zapominając o wycieńczeniu rzuciła się na ogary. Po krótkiej lecz zaciętej walce udało się odełac ogary do Tartaru. Podeszła do dziewczyny po czym powiedziała.
-Jestem Ellen córka Hermesa, a ty?

Skaila · Wysłany: Nie 21:27, 06 Mar 2011 Temat postu:

-Rashel Night córka Hadesa. Miło poznać.-powiedziała i zrobiła pauzę-Choć poznasz resztę herosów.
Obie ruszyły w kierunku jednego z namiotów. Córka Pana Umarłych klęknęła przy nim. Rozsunęła zasłonę dzielącą je od osoby w namiocie. Spojrzała tam i zobaczyła Davida, który słodko spał.
-Pomyłka, nie ten namiot.-powiedziała do córki Hermesa.-Byłaś kiedyś w obozie herosów?

Doti · Wysłany: Nie 21:35, 06 Mar 2011 Temat postu:

-Tak byłam-odpowiedziała córce Hadesa.
Po czym ruszyły w stronę kolejnego namiotu. Ellen była zadowolona z takiego obrotu spraw. Nie była teraz sama.

Skaila · Wysłany: Nie 22:06, 06 Mar 2011 Temat postu:

Weszły do drugiego namiotu. Tak jak spodziewała się córka Hadesa, Luna nie spała. Kiedy je zobaczyła przytuliła pannę Night tak, że aż jej dech zaparło.
-Tak się cieszę, że wróciłaś!-krzyknęła uradowana w stronę Rashel.
Dopiero po chwili spostrzegła Ellen.
-Cześć. Kim jesteś?-spytała.

Doti · Wysłany: Nie 22:14, 06 Mar 2011 Temat postu:

Jestem Ellen córka Hermesa-odpowiedziała tradycyjną formułkę. Po chwili dodała-A ty?