Forum www.herosowo.fora.pl Strona Główna

 Binka :D
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Antena
Opiekun



Dołączył: 11 Lis 2010
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Heroska

PostWysłany: Wto 16:29, 14 Gru 2010    Temat postu:

Świetne! A kłótnia musiała być bardzo ciekawa. ;]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Binka
Syrena



Dołączył: 03 Sie 2010
Posty: 1325
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: L.A
Płeć: Heroska

PostWysłany: Pon 18:00, 20 Gru 2010    Temat postu:

Po śniadaniu poszłam na pierwsze zajęcia . Greka jeszcze uszła . Wszystko rozumiałam i umiałam odpowiedzieć . Jednak gdy tylko wszyscy mnie zobaczyli usłyszałam szepty . wszyscy się na mnie gapili . W końcu skończyła się ta męczarnia i jak najszybciej się stamtąd zabrałam . Gdy spojrzałam na listę omal nie zemdlałam . strzelanie z łuku ! Boje się ze zrobię komuś krzywdę . Gdy jakiś chłopak wręczył mi strzałę i łuk podeszłam do Apolla który dawał wskazówki herosom . Jednym z tych herosów był Jessy . Ominęłam jego zaskoczone spojrzenie . Bóg słońca uśmiechnął się na mój widok .
- Tylko nikogo nie, zestrzel .- poprosił .
- Spróbuję – powiedziałam i zaczęłam przyglądać się bardziej broni by nikt nie ucierpiał . W myślach szybko poprosiłam Artemidę bym chociaż trafiła w tarczę .
- Ja mówię serio – Apollo przyglądał mi się rozbawiony .
- Ja też ,ale bezpieczniej nawet dla ciebie będzie się odsunąć – stwierdziłam .
- No dobra strzelaj . – Skupiłam się na tarczy . Nie była daleko . Napięłam łuk . Ręce mi się trzęsły i wszyscy to no 100 % widzieli ale ja to zignorowałam . Kątem oka widziałam jak Apollo powstrzymuje się od śmiechu . wszystko to tylko trwało jakieś 5 sekund . W końcu puściłam strzałę . Ku mojemu zaskoczeniu strzała prawie trafiła w środek . Jednak ja byłam szczęśliwa , że w ogóle trafiłam .
- Widać , że lekcje u mnie są skuteczne . – Apollo się uśmiechnął .
- Nie sądzę
- Dla czego ? – rzucił bóg . Ja jednak tylko wzruszyłam ramionami .
- Nic , nic . – Reszta tych zajęć szybko zleciała . Potem była szermierka . Poszło łatwo . Jazda na pegazie też . ( w końcu jestem córką Zeusa ) . Gdy poszłam nad jezioro już kilka osób tam było . Zobaczyłam Perc’ego i Annabeth . Rozmawiali . Czasem ich wzrok się spotykał i speszeni odwracali się w inną stronę . Zauważyłam też kilka osób które znałam z widzenia . Usiadłam na pomoście . Przy kajakach stał Liam . wyglądał już normalnie . Gdy mnie zauważył uśmiechnął się i podszedł . Usiedliśmy na pomoście . W wodzie było widać nasze odbicia .
- Cześć . – Liam wyglądał na jakieś 18 lat .
- Hej – odparłam bez entuzjazmu .
- Zły dzień ? – spytał . nie odpowiedziałam .
- Mam pytanie – spojrzałam na niego – Mogę ci mówić mamo ? – spytał . Wybuchłam śmiechem . Wszyscy spojrzeli na nas zaskoczeni .
- Dlaczego nie ? – odpowiedziałam chociaż wiedziałam że żartuje . Wyglądam jak byśmy byli w tym samym wieku albo jak byłabym młodsza .
- Masz ochotę na kąpiel ? – spojrzał na mnie z chytrym uśmieszkiem .
- Co ? Nieee! – nim zdążyłam cokolwiek zrobić zepchnął mnie do wody . Jednak zdarzyłam chwycić go za rękę i razem wpadliśmy do jeziora .


***
Kiedy cała mokra poszłam się przebrać , w domku zastała mnie niespodzianka . W drzwiach stał Herakles .
- Cześć siostrzyczko – powiedział ale gdy zobaczył moją minę zapytał . – Nie cieszysz się ?
- Oczywiście że się cieszę – próbowałam wykrzesać z siebie choć trochę optymizmu . – Ale co ty tu robisz ?
- Mam wiadomość dla Chejrona . A ty ? Myślałem , że wylegujesz się na słońcu a nie siedzisz w obozie . Nigdy nie przystosowałaś się tak od razu do oczekiwań taty .
- Czas na zmiany . – stwierdziłam . – Co to za wiadomości ?
- Nie będziesz szczęśliwa .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
shorty8
Tytan



Dołączył: 26 Kwi 2010
Posty: 3519
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tamgdzieżyjąbogowie city
Płeć: Heroska

PostWysłany: Pon 19:02, 20 Gru 2010    Temat postu:

Nie będzie szczęśliwa. Dlaczego? Bo musi czekać do następnego rozdziału, żeby się dowiedzieć. SPODA. Ave Apollo Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
karo32104
Pegaz



Dołączył: 11 Gru 2010
Posty: 1173
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Obóz Herosów/Apollo
Płeć: Heroska

PostWysłany: Pon 19:17, 20 Gru 2010    Temat postu:

super

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Binka
Syrena



Dołączył: 03 Sie 2010
Posty: 1325
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: L.A
Płeć: Heroska

PostWysłany: Nie 19:14, 30 Sty 2011    Temat postu:

- Czyli ? - mój głos był całkowicie wyprany z emocji . Oczywiście nie doczekałam się odpowiedzi .
-CZYLI ? – powtórzyłam pytanie . Tym razem jednak krzyknęłam . Zwróciłam tym uwagę wszystkich w pawilonie ale miałam coś ważniejszego na głowie by się tym przejmować .
- To z pewnością pomyłka – Apollo patrzał na mnie z troską . – Pomyłka , jasne ? Nic ci nie będzie . – jednak zabrzmiało to tak jakby próbował przekonać samego siebie . Herakles który siedział przy stoliku Zeusa pokiwał głową .
- Oczywiście , Yas . Nie ma się co martwić . Czasem dostaniesz zmarszczek . - zagroził . Spróbowałam się uśmiechnąć lecz z marnym skutkiem . Gdy Herakles powiedział mi po co przybył do obozu myślałam , że dostanę zawału . Ktoś ogłosił nagrodę za moją śmierć . Nie wiemy jeszcze kto ale wszyscy szukają . Nigdy nie miałam wrogów ale większość osób nie było zachwycone gdy się urodziłam . Jednak matko nie chciała słyszeć o tym by oddać mnie do rodziny zastępczej czy jak kiedyś to robili , podrzucić mnie pod czyjeś drzwi w kołysce . Mama była nie ugięta . Jednak Zeus martwił się o kolejną wielką przepowiednie . Nigdy nikt mi jej nie zdradził ale wiedziałam że , jest tam coś o dziewczynie zrodzonej w królewskiej rodzinie która zniszczy świat . Wiem to tylko dla tego , że kiedyś lubiłam chować się za marmurową kolumną w sali tronowej i podsłuchiwać . Ta przepowiednia była ściśle chroniona . Nie wiedzieli o niej wszyscy bogowie . I nie wiedziałam i ja . Moje rozmyślania przerwała błyskawica która uderzyła jakiś metr przed moimi nogami . Nawet nie mrugnęłam .
- Wie ? - spytałam mojego brata .
- Nie wiedział kiedy wychodziłem ale przed nim nic nie ukryje się na długo – pokręcił bezradnie głową
- Wnerwi się - mruknął Liam .
- Oczywiście że tak . A matka jeszcze bardziej – mruknęłam tak cicho jak tylko mogłam ale oni mnie usłyszeli .
- Z pewnością będą chcieli żebyś siedziała na Olimpie w schronie . – stwierdził rozbawiony Apollo . Na widok mojej miny przewrócił oczami . – Nie martw się posiedzę z tobą - obiecał .
- Powiemy Chejronowi ? – spytałam . Głos miałam zachrypnięty . – Kto powie ? – ja nie miałam najmniejszej ochoty . To oni w końcu są mężczyznami .
Przez chwile trwała cisza .
- Ja pójdę – zgłosił się Liam ale nie wyglądał na zachwyconego tym faktem . Wstałam i pocałowałam go w policzek .
- Jestem z ciebie dumna – wybuchł śmiechem .
- Normalna matka jest dumna kiedy dziecko dostaje dobrą ocenę – zauważył .
- Ja nie mówię że , jestem normalną matką . – teraz wszyscy wybuchliśmy śmiechem .
- Zauważyłem to – poklepałam go przyjacielsko po plecach .
- Idź – wstał i podszedł z spokojem do stolika nauczycieli . Gdybym chciała mogłabym z łatwością usłyszeć ich rozmowę ale jeszcze tego mi brakowało . Wstałam od stolika a oczywiście Apollo i Herakles za mną . Bóg słońca chwycił mnie za rękę a mój braciszek wziął mnie pod ramie . Westchnęłam . Mogłam się tego oczywiście spodziewać . No i wszyscy się na mnie gapili . A zwłaszcza domek Apolla . Wiedziałam , że to zauważył . Gdy złapałam jego wzrok tylko wzruszył ramionami . Popatrzyłam w tamtą stronę i zobaczyłam Jessego który wpatrywał się w nasze złączone dłonie . Najwyraźniej poczuł że się w niego wpatruje i podniósł na mnie wzrok . Uśmiechnął się smutno . Potem powrócił do jedzenia .
- Czy macie zamiar tak przy mnie łazić ? – spytałam głośno .
- Tak – odpowiedzieli równocześnie . – w tej chwili pojawił się przy nas Liam z Chejronem .
- Nie jestem tym zaskoczony Yasmin ale jakoś damy sobie z tym radę . Herosi na pewno będą gotowi stanąć do walki w obronie siebie . Powiem o wszystkim Dionizosowi i zwołamy zebranie . Każdy ma być na nim obecny , dobrze ? Ty , Apollo oczywiście też . – Apollo skinął głową .
- A więc życzę miło spędzonej reszty dnia – po czym od nas odszedł .
- Co chcesz teraz zrobić ? – spytał Herakles . Spojrzałam na stoły obładowane jedzeniem .
- Jeść . – jak na zawołanie zaburczało mi w brzuchu .
- Okey – w tej samej chwili przed nami pojawili się dzieci Apolla . Najwyraźniej był to ich komitet czy coś . Jedna dziewczyna i dwóch chłopaków . Jednym z nich był Jessy . Unikał mo0jego spojrzenia . Wysoka ładna dziewczyna uśmiechnęła się do Apolla .
- Apollo ... hmm znaczy tato , prosimy byś przysiadł do naszego stołu i zjadł z nami . – było widać że , się denerwuję jednak była silna . Apollo spojrzał na mnie , najwyraźniej chcąc pozwolenia .
- Idź – zachęciłam go . – Nie często masz okazje je widywać a niektórzy cię na oczy nie widzieli – Herakles wybuchł śmiechem . Wszyscy na niego spojrzeliśmy . – No co ? – machnęłam tylko na niego ręką pozostawiając to bez komentarza .
- A co z tobą ? - spytał bóg słońca .
- Nic mnie nie zje – obiecałam . Nie wyglądał na przekonanego . – Herakles się za mnie pobije .
- Tak , w to nie wątpię . – po czym obrócił się znów w stronę swoich dzieci . – Z chęcią przyjmę wasze zaproszenie .
- Cieszymy się ale oczywiście możesz wziąć ze sobą swoją przyjaciółkę . – słowo przyjaciółka powiedziała z słyszalną nutą szyderstwa w głosie . Uniosłam brwi do góry .
- To miłe ale nie skorzystam z zaproszenia . – wzdychając odwróciłam głowę w stronę mojego syna . – Liam ty też powinieneś coś zjeść . – stwierdziłam .
- Nie jestem głodny , i nie mam zamiaru cię zostawić . – mruknął z uporem .
- Masz iść ! Dopiero co wyzdrowiałeś . Idź !
- Nie !
- Apollo powiedz mu coś ! – spojrzałam na boga słońca z wyraźną chęcią przywalenia komukolwiek .
- Liamie proszę idź . – jego głos brzmiał jak surowego rodzica .
- Ale tato !
- Koniec i kropka – oznajmił . Liam spojrzał na mnie błagalnie .
- Słuchaj ojca – odwróciłam wzrok bo patrzał tak błagalnie że ...
- Ale ...mamo !
- Nie denerwuj mnie proszę . Idź już . – westchnął teatralnie ale poszedł .
- Ty też już idź – poradziłam Apollowi . Szybko go pocałowałam i ciągnąc Heraklesa za sobą pomachałam mu z uśmiechem . Kiedy odeszliśmy już na tyle by nas nie usłyszał rozpłakałam się . Herakles zaprowadził mnie do domku i położył na łóżku . Nie mogłam się pozbierać przez jakieś pół godziny . Gdy przestałam płakać opukałam twarz i założyłam na siebie koszulkę nocną . Herakles musiał wrócić na Olimp ale obiecał , że niedługo wróci . Rzuciłam się na łóżko i zatopiłam głowę w puchowej poduszce . Nawet nie wiem kiedy ale zasnęłam .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Patryk
Rodzic sie do ciebie przyznał masz fart



Dołączył: 16 Wrz 2010
Posty: 535
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Heros

PostWysłany: Nie 19:27, 30 Sty 2011    Temat postu:

Wszystko super, ale czemu nie gadasz z nami w innych działach?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annabeth94-1998




Dołączył: 18 Wrz 2011
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olimp
Płeć: Heroska

PostWysłany: Pon 1:45, 23 Sty 2012    Temat postu:

Fajne Very Happy A bedzie CD ???

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.herosowo.fora.pl Strona Główna -> Opowiadania Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14
Strona 14 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gBlue v1.3 // Theme created by Sopel & Programosy
Regulamin