Nie na temat xD
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 33, 34, 35 Następny

Skaila

Było ale minęło.
Echhh....
Teraz przychodzą oceniać szkody

Percy

I jakie szkody? ^^

Skaila

Piec zalany, podłoga zeszła itp.

shorty8

Ja mieszkam na takim ( za przeproszeniem ) zad*piu, że do mnie nawet powódź nie doszła. Ale nie, tak na serio to współczuje. U nas tylko tyle, że postraszyli, postraszyli i nic. Ale byłam gdzieś tam ( nie mam pamięci do nazw) i wały umacniałam. I powiem wam, że to tylko w telewizji fajnie wygląda. Te worki to chyba dla pudziana były robione ^^

Skaila

Wiem ja też wały umacniałam.
Do mnie powódź nie doszła ale i tak przez te deszcze zalało kotłownię.

shorty8

U mnie na szczęście strat nie ma żadnych. Tylko mi się trochę psychika nadwrężyła od tej wody. Wyjdziesz na dwór: woda. Wejdziesz do domu: woda( na ścianach wymalowane są fale, porozwieszane jakieś stateczki, rozgwiazdy. Mama ma chopla na punkcie morza). Włączę telewizor: woda. Wchodzę na herosowo: w nagłówku woda. I tyle jeśli chodzi o moje zdrowie psychiczne. Wyjechało na Saharę w poszukiwaniu suchego lądu...

Skaila

Ale już wszystko ok?

Dzisiaj mieliśmy wycieczkę i niechcący uderzyłam z pięści kolegę w nos.Potem resztę wyjazdu trzymał się za nos i nie puszczał, a jak mówił to wszyscy się śmialiśmy.

shorty8

,, niechcący'' ? xD Ale rozumiem. Kiedyś poszłam do wodza, a tam na półce takie głośniki stały i fajne kabelki z nich zwisały. No a ja myślałam, że to nie od głośników, bo za kolorowe były. No i pociągnęłam. Wodzowi na głowę.

Percy

No wiesz co... ^^

shorty8

Nie wiem, a co?

Percy

Jak tak można! xD

Roxy

na wycieczkach i innych takich to .. XD a z tą wodą to u mnie nie ma tragedi Very Happy

Percy

u mnie nic nie wylało , nikogo nie zalało.

Skaila

Tylko kwiatki podlało Wink

shorty8

U mnie kwiatki podlało aż za bardzo. No ale nic. Przynajmniej latem nie będę ze szlauchem po ogródku ganiać. Zapraszam was wszystkich do siebie na lato. Znaczy prawie do siebie. Bo nie wiem czy się zmieścicie...